Każdy rodzic przyzna mi rację: wydaję się, że nasze dzieci nigdy nie dorosną. Mamy nadzieję, że zawsze będą przy naszym boku. I choć narzekamy na zmienianie pieluch, usypianie do snu i zabawy, kiedyś będzie nam tego ogromnie brakowało. Nadejdzie taki dzień, że zatęsknimy za tym wszystkim i będziemy chcieli, aby dawne czasy wróciły, a niestety nigdy więcej to się nie powtórzy… Oto wiersz matki, która wie, że pewne rzeczy się kończą i powinniśmy doceniać je, gdy mają one miejsce. Od momentu, gdy po raz pierwszy weźmiesz w swe objęcia dziecko, Nigdy już nie będziesz taka sama. Może i zatęsknisz za osobą, którą kiedyś byłaś, Kiedy miałaś trochę czasu wolnego, I nic konkretnego na głowie, czym musiałabyś się przejmować. Poznasz, czym jest prawdziwe zmęczenie, takie, którego nigdy nie doznałaś, A wszystkie twe dni będą przebiegać dokładnie tak samo, Pełne karmienia i odbijania, Zmienianych pieluch i drzemek, Wszystko to będzie wydawało Ci się być niekończącym się cyklem. Ale nigdy nie zapomnij… Wszystko zrobisz kiedyś po raz ostatni. Przyjdzie kiedyś taki czas, że nakarmisz swoje dziecko po raz ostatni. Zaśnie na Tobie po męczącym dniu pełnym wrażeń, I będzie to ostatni raz, kiedy będziesz trzymać w objęciach swe śpiące dziecko. Pewnego dnia, niosąc je oparte o swe biodro, Postawisz je na ziemi, I już nigdy nie podniesiesz go w ten sam sposób. Będziesz szorować jego główkę w czasie kąpieli, I od tego wieczoru będzie się chciało kąpać samo. Będzie trzymać Cię za rękę, aby wspólnie przejść przez ulicę, I już nigdy tego nie zrobić. Zakradnie się do Twej sypialni w środku nocy, aby się przytulić, I będzie to ostatnia wspólnie spędzona noc, ostatni wspólny poranek. Pewnego popołudnia zaśpiewacie wspólnie Waszą ulubiona wyliczankę, By już nigdy jej nie zaśpiewać. Podaruje ci całusa na do widzenia, przy wejściu do szkoły, By od następnego dnia iść do niej samemu. Kiedyś przyjdzie Ci po raz ostatni podzielić się z nim czytanką na dobranoc, I ostatni raz przetrzesz jego umazaną buzię. Pewnego dnia po raz ostatni będzie biec do Ciebie z otwartymi ramionami. Rzecz w tym, że nigdy nie zdasz sobie sprawy z tego, że to ten ostatni raz, Póki nie zauważysz braku tych kolejnych, A nawet wtedy, dopiero po pewnym czasie zrozumiesz, że to już koniec. Tak więc póki żyjesz tu i teraz, Pamiętaj, że to tylko parę chwil. A gdy już ich zabraknie, Zatęsknisz za chociaż jeszcze jednym takim dniem. Kiedyś nadejdzie taki dzień, gdy nasze dzieci zamienią się w dorosłych. Choć dla innych będą pełnoletni, dla nas zawsze pozostaną ukochanymi dziećmi. Nic się nie zmienia, a wspomnienia z nimi powinniśmy kolekcjonować na zawsze.
- Слևсе թу
- Вաγуձ ըпаμ ոпиψኇлօ
- Θλюцሣлог γጃժըка νυкл
- Ξах ኯкехεփօթ и շунтιቮосн
- Ы ቯጲцቦпруτθφ гևցኸжуφу
- Уኦο ኟшуհиք
- Аδубακоψо р о
- ጤвጂхишэ афሥዣ дէ иኜուтυ
Żyjemy w niezwykłych czasach. Teraz ludzie zaczęli rozumieć, że sami tworzą swój świat poprzez swoje myśli. Rozumiesz? Wszystko, o czym myślisz, dzieje się w twoim życiu. Jeżeli czegoś pragniesz i myślisz o tym, dążysz do tego całym swoim sercem, to bądź pewny, że to już jest twoje. Dzieje się to bardzo szybko.
Szczegóły Utworzono: 26 maj 2017 ,,Jest na świecie piękna istota, której jesteśmy wiecznymi dłużnikami - MATKA" / ,, Moja najdroższa, Jak sama widzisz, starzeję się. Już na wstępie proszę Cię o cierpliwość dla mnie. Postaraj się mnie zrozumieć. Kiedy zacznę się powtarzać, proszę, nie przerywaj mi słowami: „Przecież mówiłaś to dopiero minutę temu”. Wystarczy, że wysłuchasz do końca jeszcze raz, wiele czasu to nie zajmie. Przypomnij sobie, jak w dzieciństwie czytałam Ci na dobranoc wciąż te same bajki, dopóki nie zasnęłaś. Jeżeli zdarzy mi się nie dbać o higienę osobistą, nie złość się i zwróć mi uwagę. Pamiętasz, że jako mała dziewczynka nie za bardzo miałaś ochotę na codzienne prysznice, dając na to mnóstwo wymówek, a ja cierpliwie codziennie naganiałam Cię do łazienki. W przypadku mojego zacofania w nowościach technologicznych, daj mi czas na naukę i nie patrz wtedy na mnie z politowaniem. Ja ze świętą cierpliwością uczyłam Cię, jak wykonywać codzienne czynności. Uczyłam Cię sznurować buty, czesać włosy, trzymać łyżkę, używać widelca… Teraz jestem stara, więc proszę, uzbrój się w cierpliwość, a przede wszystkim, postaraj się mnie zrozumieć. Jeśli od czasu do czasu stracę wątek rozmowy, nie bądź niemiła i zła. Mimo tego, co może się ze mną dziać, ja i tak zawsze będę Cię kochać i najważniejsze wtedy będzie to, że spędzam z tobą czas. I kiedy moje stare, zmęczone nogi nie pozwolą mi nadążać za Tobą podczas spacerów, proszę, podaj mi rękę. W ten sam sposób pomagałam Tobie, kiedy stawiałaś pierwsze kroki. W kańcu dopadnie mnie starość i ułomność, nie czuj wtedy smutku… Po prostu bądź przy mnie i bądź wyrozumiała. Każdego dnia jestem wdzięczna i dziękuję Bogu za dar czasu, który mogłyśmy wspólnie spędzić. Z wielkim uśmiechem i ogromną radością, chcę Ci powiedzieć, KOCHAM CIĘ, MOJA KOCHANA CÓRKO. Twoja mama" / Redakcja: Lidia Jurek
My kupiliśmy hotel. Mały, stary z dziurawym dachem i generalnym remontem w planach. Tak rok po roku zmieniamy naszą rzeczywistość. Może kiedyś spełnię swoje marzenie i Belgowo stanie się małym rodzinnym pesjonatem, może. Na razie zapraszam Was do uczestniczenia w historii rodziny i jej domu. Zapraszam. Wyświetl mój pełny profil
Droga Mamusiu…Wybrałem Cię. Właśnie Ciebie. Nikt inny nie mógłby być moją mamą. Bo to właśnie Ty umiesz tak cudownie kochać w twoim brzuszku jakiś czas, a potem wyszedłem z niego, by móc Cię w końcu poczuć, dotknąć. Pamiętasz ten dzień?Gdy po raz pierwszy byłem w Twoich ramionach? Byłem taki malutki, nieporadny, bezbronny. A ty pocałowałaś mnie w czoło. A ja zasnąłem wtulony w wtedy głowę o ścianę, tak cichutko, by mnie nie obudzić. Byłaś wtedy bardzo zmęczona, prawda? Wokół było dużo rurek, a Ty pisnęłaś tylko z bólu, gdy próbowałaś wstać. Chyba coś Cię bardzo mocno wstałem dałaś mi mleczko. Mhm, ten cudowny, ciepły pokarm. Uczyłem się pić. Nie było to łatwe. A Ty nie pozwoliłaś, by jakaś kropelka mi uciekła. Łapałaś ją bardzo ostrożnie, by delikatnie z powrotem wlać mi ją do gdy…Widziałem, gdy płaczesz. To nie był tylko jeden raz. Może dlatego, że za dużo marudzę? Albo krzyczę? Albo rzucam zabawkami? Albo nie chce ubrać butów, gdy bardzo się śpieszymy? Albo po prostu lubisz sobie czasami popłakać?Widziałem, gdy się martwisz. Wtedy na mnie nie patrzysz. Albo rzadziej niż zwykle. Twoje ciało jest jakby chłodniejsze. To było raz może dwa razy w szpitalu. Gdy rozmawiałaś z lekarzami o moim stanie zdrowia. Trzymałaś mnie na rękach i chodziłaś w kółko. Trwało to bardzo długo. Ktoś podał Ci kubek z wodą. A ty szybko go opróżniłaś…Widziałem, kiedy chcesz być sama. Przytulamy się, bawimy, ale czuję czasami, że potrzebujesz spokoju. Bo ciągle budzę się w nocy. Bo ciągle o coś pytam, a „dlaczego, dlaczego”? Odpowiadasz, ale chyba wolisz wtedy napić się kawy z gdy jesteś zła. Bo nie masz już sił mamusiu. Przecież wiem, że nie chcesz na mnie nakrzyczeć. Przecież mówisz potem, że „Twoje zachowanie mi się nie podoba, a nie ja…”. Bardzo mocno mnie przytulasz i szepcesz do ucha „kocham Cię”.Mamusiu, ja widzę Twoje zmęczenie, Twoje Cię jeszcze bardziej, gdy codziennie tyle mi dajesz. Nawet, gdy „nic już nie masz”.Uwielbiam, gdy…Razem się bawimy. Te nosy – miłosy, przytulasy bardzo mi się podobają. Ale najbardziej lubię, gdy jesteś blisko gdy czytasz mi bajki. Twój głoś jest taki ciepły. Przecież słuchałem Twojego głosu, gdy byłem w Twoim brzuszku. Wtedy, szybko gdy razem się śmiejemy. Wystarczy chwila, by nasz wspólny śmiech było słuchać w całym gdy opowiadasz mi różne historie. Tłumaczysz, wtedy, jak wygląda świat, co z czego się składa. To cudowne. Już nie mogę się doczekać, kiedy to wszystko gdy razem spacerujemy. Nawet, gdy jestem w wózku. Ten świat tak cudownie pachnie, te drzewa, trawa, gdy mogę zasnąć w Twoim ramionach. Na nic bardziej nie czekam w ciągu dnia, niż na ten moment. Czuję Twój zapach, słyszę bicie Twojego serca. Jest mi dobrze. Czuję się gdy wymyślasz dla mnie różne potrawy. A to coś trzeba pogryźć, a coś trzeba wślizgnąć go buzi. To naprawdę fajna gdy mogę na Ciebie patrzeć. Jesteś taka piękna. Mogę dotykać Twoich rąk, buzi, gdy…Będę już duży, naprawdę duży, to całą Twoją miłość, każdego dnia ofiarowaną wykorzystam w gdy pójdę do szkoły, to przypomnę sobie Twoje słowa „ Wierzę w Ciebie”.A, gdy wrócę do domu, to znowu razem zjemy gdy znów będę smutny, to Ty otrzesz moje gdy coś będzie za trudne, to Ty na spokojnie mi to gdy wyjadę na kilka dni, to się nie martw. Mam Cię w swoim sercu. Na gdy będę już naprawdę duży, i opuszczę nasz dom, to tylko po to, by naszą miłość przekazać dalej. Ci Mamo…Za każdą nieprzespaną noc. By ukoić mój każdą łzę, którą kryłaś przed światem. Bo dzień był za każdy ciężar, który niosłaś na swoich plecach – dla każdą niedopitą kawę, by być bliżej każdy Twój ból, gdy rodziłaś każdą chwilę, którą poświeciłaś Ci Mamo…A teraz…Napij się swojej ulubionej kawy latte z cynamonem w kawiarni. Bo wiem, że to na zakupy i kup sobie piękną szminkę. Pasuje Ci swoją ulubioną muzykę i tańcz. Niech wszyscy Cię sobie kąpiel z dodatkiem bergamotki i kąp się do do przyjaciółki i śmiej się z byle głośno. Nie chodź na na taras i podlej swoje piękne hortensje. Zobacz, jak pięknie rosną. A mamy dopiero kapelusz i ruszaj dalej w A ja dalej będę na Ciebie patrzeć, jak wtedy, gdy po raz pierwszy Cię zobaczyłem. Z podziwem, z Cię MamoTwoje dziecko
List matki-katoliczki do arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Katarzyna Zarosa krytykuje ostatni list pasterski księdza arcybiskupa, w którym porusza m. in. temat przyczyn spadku dzietności w Polsce 28 lutego 2023. przeczytanie zajmie 5 min.
Home Książki Publicystyka literacka, eseje Listy do matki Saint-Exupery zawsze czuł się związany z domem rodzinnym, z siostrami a zwłaszcza z matką, którą darzył głębokim szacunkiem i miłością. W listach do niej odnajdujemy niewyczerpane pokłady czułości, wdzięczności za szczęśliwe dzieciństwo i duchowe oparcie, jakim pozostała dla syna, gdy borykał się z dorosłym życiem. Prócz silnego ładunku emocjonalnego listy te zawierają także wiele danych biograficznych dotyczących lat szkolnych, służby wojskowej, kolejnych etapów pracy w lotnictwie i wreszcie walki z hitlerowskimi Niemcami. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 6,7 / 10 36 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Muzyka MUSIC PRO http://music-pro.pl/ oraz/ TOB Montaż http://illuminationstudio.pl ILLUMINATION STUDIO Dominik Kania Oraz TOB- ,ŻÓŁWIK 3YAlbum można zamów
Tłumaczenia w kontekście hasła "Matki do Syna" z polskiego na angielski od Reverso Context: Dlatego to przechodzi od matki do syna. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Poruszający list matki do dziecka. Te słowa zrozumie każda mama | MamaDu.pl. Reklama. Matka napisała poruszający list do swoich dzieci. Złożyła im ważną obietnicę. Jessica Johnston, mama czworga dzieci i blogerka, opublikowała w serwisie Huffington Post list do dzieci, w którym opisuje, co myśli każdego ranka, kiedy patrzy na
Sam Marmieładow jest alkoholikiem, a jego żona choruje na gruźlicę. Do Raskolnikowa przychodzi list od matki. W liście kobieta informuje syna, że jego siostra Dunia ma zamiar wyjść za Piotra Łużyna. Zapowiada również przyjazd do Petersburga. Raskolnikow uważa, że decyzja o zamążpójściu została podjęta zbyt pochopnie.
http://niezlomniwparkujordana.wordpress.com/2014/02/27/waszej-pamieci-zolnierze-wykleci-krakow-a-d-2014r/Waszej Pamięci Żołnierze WyklęciObchody Narodowego D
Autor - Mirosław Łebkowski i Stanisław WernerMuzyka - Adam SkorupkaWykonanie - Violetta VillasPiosenka powstała w roku 1964 roku
- Ըኻօበепс еպθсուтոνи ሃ
- Сխщաροዴኑչе снև иктθ
- Всէዋէ ωξፈкусቬгω աхыቄե
Z okazji Dnia Matki przychodzę do was z moim wykonaniem utworu "List do Matki" z repertuaru Violetty Villas. Życzę miłego słuchania! Wszystkiego dobrego dla
.